Miauuł witam ;) to ja Wasz super kot Tasman.
Dzisiaj opowiem Wam o pobliskim tu miasteczku. Mówią na to miejsce Western City. Od nas tylko 200 m do tego miasteczka. Przedostałem się tam dziurą w płocie (Wy tak nie róbcie – bo dziura jest mała, tylko dla kotów a i uważać na kręcącego się w pobliżu Burka musiałem). A więc Miasteczko Western City zwane też Country położone jest pomiędzy Ściegnami a Karpaczem u podnóża Karkonoszy. Po przekroczeniu granic miasteczka ludzie dorośli i ich dzieci przenoszą się w czasy „dzikiego zachodu”, a widok szeryfa w kowbojskim kapeluszu nie dziwi nikogo. Właśnie tam możecie stać się świadkiem najazdu Indian lub napadu na bank. Straszny wtedy hałas jest i zgiełk , słychać strzały pistoletów i rżenie koni – ja wtedy zmykam co sił w nogach do spokojnego ogrodu w moich agropokojach. A tam w Western City regularnie odbywają się różne imprezy jak Rodeo Show, pokazy płukania złota czy koncerty muzyki country. Jeśli Was to ciekawi możecie odwiedzić to miejsce a ja tymczasem będę się wylegiwał na słonku w nieco bardziej zacisznym miejscu. Pozdrawiam mraaauuuł ;)